sobota, 22 lutego 2014

Nowe oblicze starego listownika. The new face of an old mailbox.

Uwielbiam chodzić po bazarach i wyszukiwać stare, ciekawe przedmioty do ponownego wykorzystania.
Kiedyś trafiłam na starą, zniszczoną, niemiecką skrzynkę na listy i prasę. Bardzo mi się spodobała ale długo myślałam nad jej liftingiem i nowym przeznaczeniem.
Obecnie służy mi do przechowywania pędzli, nożyczek i innych drobiazgów.


Tak wyglądała po wyszlifowaniu


Tak wygląda teraz






A tutaj w moim kąciku do pracy.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

7 komentarzy:

  1. Wspaniały lifting, Bożenko! Idealnie dobrałaś wielkość róż do tego przedmiotu.
    A jaki Ty masz porządek w swoim kąciku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuniu. Na półkach porządek, biurka wolałam nie pokazywać.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Biernasiu napracowałaś się, ale efekt końcowy jest niesamowity. Śliczny listownik. Też zwróciłam na porządeczek i ład w Twoim kąciku. Wszystko tak perfekcyjnie poukładane:) Ściskam kochana wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Natalko. Listownik mi się podoba bo lubię takie nietypowe przedmioty. W moim pokoiku do pracy najczęściej panuje twórczy bałagan.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Bardzo ładnie wyszedł Ci listownik:) Ciekawa jestem jak robisz decu na ciemnym tle, bo mnie jak spróbowałam motyw serwetek zniknął na tej ciemnej powierzchni. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu
      Jeżeli chcesz naklejać serwetki na ciemne tło to musisz fragmenty pod serwetkę pomalować na jasny kolor. Ja najczęściej na ciemne tło naklejam papier a nie serwetki i wtedy tło nie przebija.
      Na tym listowniku różyczki są wycięte z papieru do deku.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. kolejne życie anonimowych przedmiotów jest tak fascynujące... warto było nie śpieszyć się z liftingiem - pomysły nadchodzą powolutku - potem delikatnie można któryś zaadoptować...

    OdpowiedzUsuń