Domek na zewnątrz jest wykończony i na razie nic w nim nie będę zmieniać. Wnętrze jest z surowych płyt i drewna, trzeba to wszystko malować, tapetować no po prostu zrobić remont jak w normalnych domach. Cżęściowo ściany są już pomalowane specjalną farbą do mebli w bardzo jasnym szarym kolorze.
Tak wszystko wyglądało na początku, część ścian już jest pomalowane.
Tak domek wygląda w środku. Wszystko trzeba samemu wykończyć.
Zdjęcie nie jest moje tylko ze sklepu w którym kupiłam domek. Domkowa4. Jeżeli interesują Ciebie miniaturki albo piękne lalki kolekcjonerskie to polecam. Warto tam zajrzeć.
Domek już złożony, z dużą pomocą mojego męża.
Ściany wewnątrz są pomalowane ale to tylko faza wstępna. Za jakiś czas będę kładła tapety ipodłogi a także kafelki i ozdobne listwy.
Na razie powstawiałam te mebelki które aktualnie posiadam. W drodze od znajomej miniaturzystki są dodatkowe mebelki do kuchni i łazienki.
Tak mniej więcej będzie wyglądal salon. Robię właśnie jeszcze regał na książki i miniaturowe książki.
Oczywiście trzeba będzie powykańczać okna, zawiesić karnisze i firanki.
Tymczasowa sypialnia, tu też będzie dużo zmaian.
Parter, tutaj pewnie w przyszłości będzie jadalnia a za drzwiami kuchnia.
Na razie jest to składzik.
Na poddaszu będzie pokój dziecięcy i łazienka. Teraz to tylko prowizorka.
Jest jeszcze jedno dziecko, które lada moment przyjedzie z Angli z tatusiem.
No i ostatnie pomieszczenie, w którym będzie łazienka.
Mała lokatorka domku, Lena, sama zabrała się za wykańczanie mebli, które "przyszły" w surowym stanie.
Z tyłu, pod schodami, stoi choinka, którą sama zrobiłam z myślą o zbliżających się świętach.
Malutka rodzinka będzie już je spędzać w komplecie.
Mam nadzieję, że z chęcią tu zaglądacie żeby śledziś historię powstawania tego domku i jego mieszkańców.
Chciałabym nadać temu małemu dworkowi jakąś ciekawą nazwę ale nie mam pomysłu. Może Wy mi coś poradzicie.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.