poniedziałek, 28 grudnia 2015

Doll house. Migawki.

Kilka najnowszych zdjęć.


Lena z córeczką Zosią.


Nowy wózek dla Zosi. Mojej produkcji.


Na ganku domku.


Wiktor w ubraniu mojej produkcji.


Lena w swojej pracowni.


Pokoik Zosi.


Łazienka.


W kuchni przy śniadanku.


Nowy stół na święta zrobiłam sama.


Lena dzierga sweter dla męża.


Sweter już gotowy.


Może zatańczymy?


Świątecznie.


Już po świętach, minęły jak zawsze zbyt szybko.
Życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku 2016.
Biernasia.

sobota, 5 grudnia 2015

Rodzinka wreszcie w komplecie.

W miniaturowym domku wreszcie zagościła cała rodzina. Lena, Wiktor i ich malutka córeczka Marysia. Jest też kot Cyryl i malutki mopsik Veyron. Po malutku przygotowują się do zbliżających świąt.


Przyjemnie jest posiedzieć przy wspólnym stole. Wiktor na razie musi paradować w szlafroku bo przyjechał zupełnie golutki. Trzeba będzie mu coś uszyć.


Koleżanka mi podarowała malutkiego mopsika Veyrona.


Na podłodze lezy dywanik haftowany krzyżykami. Kupiłam go na starociach. Jest na nim data 1983r. Czyli ma już 32 lata. Jest na nim widok z Betlejem więc na święta bardzo pasuje.


Następna dostawa warzyw od innej miniaturzystki Ewy Błaszczyk https://www.facebook.com/ewa.blaszczyk1 . Ja jestem nimi zachwycona, przypominam, że są na prawdę ciupeńkie, np papryka ma 1 cm długości. W poprzednim poście pokazywałam marchewki i tam do porównania na zdjęciu umieściłam monetę 2 grosze. 


Laleczka Marysia jest ciupeńka ma nie całe 7 cm. Jest słodka.


W gronie polskich miniaturzystek, do którego od jakiegoś czasu należę cały czas trwa wymianka tworzonych miniatur. W drodze właśnie takich wymianek moja Lena ma komplety różnych ubranek. Wielką sztuką jest uszyć takie maleństwa. Modelka ma tylko 15 cm wysokości. Ten płaszczy ma podszewkę nawet w rękawach.


Torebkę dostałamod młodego miniaturzysty Michała Twardowskiego.



Lena z córeczką Marysią.


Stworzyłam jeszcze świąteczny stroik wysokości 5 cm, który stanął na werandzie domku.


A tak wygląda zewnętrzna, świąteczna dekoracja. Będą jeszcze sznury z lampkami ale to dopiero przed świętami.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.