czwartek, 30 kwietnia 2015

Lokator w miniaturowym domku.

Dużo czasu minie zanim całkowicie pokoik będzie wykończony. Niestety w nawale codziennych obowiązków brak czasu na zabawę. Zakupiłam już prawdziwe, sosnowe panele na podłogę o szerokości 1 cm, na ścianach umieściłam tapety (na próbę) nie są przyklejone ale bardzo mi się ten wzór podoba. Trzeba będzie zamontować okno i uszyć firanki oraz pomalować i wykończyć kredensik. Wykonałam w międzyczasie kilka miniaturek.
Najważniejsze, że pokoik ma już swoją lokatorkę. Laleczka jest idealnie dopasowana wielkością do skali 1:12. Niestety nie miała ubranek więc musiałam jej coś uszyć.

Na początek koszulka.


 Na stole jest już zastawa i coś do zjedzenia.






A tak wygląda mój pierwszy miniaturkowy sweterek (długość 4 cm)
Wydziergany z tzw. cerówki bo normalna włóczka jest stanowczo zbyt gruba.


Te winogrona zrobiłam sama z masy Fimo.
Kiść jest długości 1,5 cm.



Koszyczek z robótką żeby właścicielka pokoiku nie nudziła się.


Pozdrawiam serdecznie życząc Wam udanej majówki. Biernasia.

piątek, 24 kwietnia 2015

Wiosna, wiosenka, wioseneczka.


Wiosna już na dobre u nas zagościła. Od razu człowiek ma więcej energii do działania. Wszędzie zielono, kolorowo, pięknie, aż serce się  "śmieje" i coś drży w człowieku. Kocham wiosnę !!!!
Na moim balkonie już od kilku tygodni kwitną wiosenne kwiaty. Obecnie hiacynty i jaskry, niedługo przyjdzie kolej na pelargonie i lobelię.





Zrobiłam jeszcze dwie karteczki komunijne.








Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

środa, 22 kwietnia 2015

Kartki komunijne.

Nadchodzi, jak co roku, czas komunii. Więc i u mnie będzie dzisiaj komunijnie. Kartki trochę nietypowe bo kolorowe a nie tradycyjnie białe. Mam nadzieję, że będą miłą pamiątką tego niezapomnianego dnia.








Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.


sobota, 18 kwietnia 2015

Mój miniaturowy światek.

Nadal trwa moje oczarowanie miniaturami. Największa satysfakcja jest wtedy kiedy miniaturki wykonane są własnoręcznie. Powiem Wam, że nie jest to łatwe dla początkujących osób. Wszystko bym chciała robić na raz, wszystko mnie zachwyca i pociąga. Jest to jednak bardzo żmudna, ciężka i czasochłonna praca. Jednak już coś niecoś sama wykonałam. Może nie są to arcydzieła ale jestem z nich nawet zadowolona.

Moja pierwsza książka. Zbiór rosyjskich grafik botanicznych. Wielkość 2,5 cm.








Malutkie koszyczki do malutkich domków.








Ten pojechał już w świat na wymiankę.


Koszyczek z robótką, którą własnoręcznie dziergałam na szpilkach. Nożyczki mają 1 cm długości.






Na warsztacie są następne miniaturki, które Wam niebawem pokażę.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Świat miniatur. Zaczynam się bawić lalkami. Miniature world of dolls.

No może nie samymi lalkami ale domkami dla lalek.
Wzięło mnie ! Następna hobbystyczna gorączka mnie ogarnęła. Mam tak co jakiś czas, trudno taka moja uroda, że co zobaczę ciekawego to muszę sama trochę w tej dziedzinie podziałać.
Zaczęło się bardzo niewinnie, poprostu trafiłam na stronę z miniaturkami domków dla lalek. Jednak nie takich do zabawy dla małych dziewczynek tylko kolekcjonerskich, dla dziewczynek oczywiście ale trochę większych. Jestem zfascynowana ich urodą i precyzją wykonania. Niektóre z nich są robione latami a ceny przekraczają nawet moją wyobraźnię.
Oto przykłady miniaturowych pokoików urządzonych przez włascicieli sklepu smalldreams, prawda, że są urocze?




W ich sklepie możecie zobaczyć wiele malutkich cudowności.

Marzy mi się domek kilkupokojowy. Coś takiego znalazłam własnie w internecie, jednak nie był podpisany i nie mogę napisać do kogo należy.


 Jednak moje pieniężne zasoby i umiejętności na razie na to nie pozwalają.

Zaczęłam więc od tzw roomboxa, czyli jednego pokoju. Można je umieszczać w czym się chce, czyli na co pozwala ludzka pomysłowość:  pudełkach, dużych lampionach akwariach itp.
Ja swój urządzę w małej Ikeowskiej szklarence.
Od jakiegoś już czasu szukam i zbieram malutkie drobiazgi w skali 1:12 które znajdą się w moim pokoiku. Ma to być salonik z miejscem do spania dla romantycznej kobiety.
Jak na razie zdjęcia pokazują tylko przymiarkę tego co zrobiłam i kupiłam. Chciałam zobaczyć jak to będzie wstępnie wyglądać. Ściany będą pokryte tapetą, podłoga będzie drewniana. Mebelki muszę wykończyć (biblioteczka), uszyć pościel i zrobić dużo drobiazgów które nadadzą charakter temu pomieszczeniu.








Moje pierwsze własnoręcznie zrobione miniaturki to dwie haftowane poduszeczki. 


Ich wymiar to 4 cm X 4 cm.


Jak Wam się podoba moje nowe szaleństwo? 

Pozdrawiam serdecznie Biernasia.