Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Decoupage. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Decoupage. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 stycznia 2015

Decoupage - butelka ze skrzynką.

Zawsze uważałam, ze nie lubię ozdabiać butelek. W swojej dekupażowej karierze ozdobiłam tylko jedną. Widocznie miałam z tym jakieś problemy, nie pamiętam. No i po wielu latach postanowiłam jeszcze raz spróbować. Okazało się, że nie jest tak źle. Przyda się na winko domowej roboty. Teraz w kolejce czekają następne butelki na domowe nalewki. Co roku robię je w niezbyt dużych ilościach ale za to w kilku smakach.
Obecnie mamy :  - orzechówkę (na problemy żołądkowe)
                            -  jagodówkę  (dostałam ją od szwagierki)
                            - czereśniówkę (z naszej działkowej czereśni)
                            - likier miętowy ( z mojej mięty wyhodowanej na balkonie)
Ciekawie by się prezentowały w odpowiednio ozdobionych butelkach.














A Wy w czym trzymacie domowe nalewki?

Pozdrawiam Biernasia.

niedziela, 4 stycznia 2015

Gram w tym roku dla WOŚP.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
, każdy wie co to znaczy.
Fundacja o charakterze filantropijnym, działająca od 1993 roku.
Najbardziej znaną formą działalności jest coroczna, ogólnopolska impreza rozrywkowo-medialna o charakterze charytatywnym.
W czasie finału organizowanych jest wiele form zbiórki funduszy jak np. aukcje internetowe.
W tym roku i ja dołączyłam do tej akcji tworząc "domek" dla przepięknej maski karnawałowej Czarnego łabędzia czyli pudełko, które wraz z maską tworzy zgraną całość.
Czarny łabędź to maska wykonana przez Kasię Doczekalską w technice wire wrapping. Do maski dołączono rączkę wykonaną techniką beading przez Edytę Cichalewską.
Tak oto powstało pierwsze w historii "Biżuteryjek dla WOŚP" połaczenie sztuki skręcania drucikó ze sztuką wyplatania koralików.
Mam nadzieję, że dzięki pracy naszego zespołu  WOŚP uzyska dodatkowe fundusze na działalność charytatywną.

Zapraszam Wszystkich na aukcję.











Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

piątek, 2 stycznia 2015

Jeszcze troszeczkę świątecznie.

Kochani ! Wkroczyliśmy w kolejny, oby wspaniały i szczęśliwy rok.
Niech będzie udany, niech się spełnią Wasze marzenia !
Dużo szczęścia i ciepła rodzinnego Wam życzę.

Pokażę Wam jeszcze świąteczny drobiazg. Małe aniołkowe pudełeczko.
Wykonałam je przed świętami specjalnie na przychodzące do nas świąteczne kartki z życzeniami.
W jego wykonaniu zastosowałam kilka metod.
1. Bejcowanie wodną bejcą
2. Bielenie farbą akrylową
3. Przyklejenie serwetki "na żelazko"
4. Zastosowanie stempelków akrylowych
5. Lakierowanie lakierem matowym

Pudełeczko jest bardzo skromne ale jednocześnie urocze.
 Mam nadzieję że Wam też się spodoba.














Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

sobota, 11 października 2014

Na jesienne katary.

Na jesienne katary kolejny chustecznik. Zanim zwalczymy to świństwo bez chusteczek ani rusz. Dzisiaj idziemy na imieniny (troszeczkę spóźnione) Teresy. Poprzedni, który pokazywałam też trafił do Tereski.
Ten jest w podobnym stylu i kolorystyce, ozdobiony kwiatami  delikatnej kaliny.












Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

piątek, 26 września 2014

Chustecznik

Witam serdecznie wszystkich odwiedzających i dziękuję Wam za to, że tutaj zaglądacie.
Dzisiaj króciutko. Co to jest chustecznik większość wie. Kiedyś dostałam dwa w drodze wymianki od przemiłej Basi. Służą mi już kilka lat. Są przydatne i jednocześnie ozdobne, zakrywają brzydkie pudełka z chusteczkami.
 Ostatnio postanowiłam zrobić takie sama.
Powstały trzy podczas wakacji. Jeden powędrował w prezencie do znajomej. Niestety nie zrobiłam zdjęć.
Dzisiaj pokażę Wam drugi, który jutro wiozę mojej szwagierce na imieniny.
Mam nadzieję, że się Tereni spodoba  i  przyda.



Do ozdobienia użyłam wydruku dzikich, białych różyczek i małych motylków.


Zastosowałam dwuskładnikowy lakier do spękań, żeby pudełko nabrało bardziej szlachetnego wyglądu.


Na koniec położyłam chyba ze 30 warstw lakieru. Trwało to ok. dwóch tygodni ale z efektu jestem nawet zadowolona. 


Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

niedziela, 14 września 2014

Ślubny kufer.

Znacie pewnie to powiedzenie, że "szewc bez butów chodzi"? Często się sprawdza w życiu.
Pewnie zdziwicie się co ma szewc do ślubu? Ano u mnie ma. Na ślubnym kobiercu stałam już jakiś czas temu. Jak zawsze podczas takich uroczystości otrzymaliśmy kartki z życzeniami i wstyd się przyznać ale do tej pory trzymam je w szafie w pudle po butach. Ostatnio popytałam się znajomych jak to wygląda u nich? Podobnie.
Od jakiegoś czasu zaczynają być modne tzw kufry ślubne przeznaczone właśnie na pamiątki z  tej uroczystości. Ponieważ niedługo jedziemy na wesele postanowiłam takowy wykonać żeby młodzi mieli w czym przechowywać kartki i drobiazgi upamiętniające tak ważny dzień w ich życiu.
Kufer zrobiłam w stylu "vintage", który mnie zauroczył. Mam nadzieję, że przyda się młodej parze.












Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

niedziela, 25 maja 2014

Pudełko z odzysku. Recycled box.

Dziękuję bardzo wszystkim tym, którzy do mnie zaglądają a szczególnie tym którzy znajdą jeszcze małą chwileczkę na pozostawienie komentarza. Bardzo mnie cieszy, że znalazły się osoby, które są stałymi gośćmi na moim skromnym blogu. Nawet nie wiecie ile mi to sprawia radości.
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie.

Lubię buszować po sklepach ze starociami. Kilka razy już pokazywałam Wam jak odnowiłam używane, zniszczone przedmioty. Jakiś czas temu kupiłam stare pudełko  po cygarach. Jak widać było bardzo zniszczone. Zapłaciłam za nie chyba 4 zł. Chciałam żeby było romantyczne, takie buduarowe. No i wyszło coś takiego.










Trzymam w nim teraz biżuterię.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

środa, 9 kwietnia 2014

Turkusowy wisior. Turquoise pendant.

Jeszcze raz coś z biżuterii. Już od jakiegoś czasu marzył mi się wisior z turkusami. Połączyłam go z brązowymi sznurkami bo taki zestaw kolorystyczny mi się najbardziej podoba. Jest dosyć duży ale lubię takie. Mam nadzieję, że i Wam może przypadnie do gustu.












Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

sobota, 22 lutego 2014

Nowe oblicze starego listownika. The new face of an old mailbox.

Uwielbiam chodzić po bazarach i wyszukiwać stare, ciekawe przedmioty do ponownego wykorzystania.
Kiedyś trafiłam na starą, zniszczoną, niemiecką skrzynkę na listy i prasę. Bardzo mi się spodobała ale długo myślałam nad jej liftingiem i nowym przeznaczeniem.
Obecnie służy mi do przechowywania pędzli, nożyczek i innych drobiazgów.


Tak wyglądała po wyszlifowaniu


Tak wygląda teraz






A tutaj w moim kąciku do pracy.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia