poniedziałek, 23 grudnia 2013

Radosnych Świąt. Merry Christmas.

Wszystkim odwiedzającym składam najserdeczniejsze życzenia.

Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru
Przyniesie Wam i Waszym bliskim spokój i przyjemność.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
Obdarza Was swoim własnym pięknem
a Nowy Rok obdaruje
Pomyślnością i szczęściem.


Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia.















Serdecznie pozdrawiam. Biernasia



wtorek, 17 grudnia 2013

Czekoladowo. Chocolate.

Ostatnio zrobiłam pudełko dla mamy i dla znajomej. Stwierdziłam, że najwyższy czas sobie coś zrobić.
Od jakiegoś czasu marzyło mi się pudełeczko-bombonierka na czekoladki. Długo nie mogłam znaleźć odpowiedniego motywu.
Teraz mam swoje wymyślone, wymarzone, inne od innych i to jest najważniejsze.


Podczas tworzenia


To już wynik końcowy. Oczywiście zamiast zwykłego lakieru dałam werniks szklący.


Widok z przodu


Środek w stylu "Vintage" tak jak lubię.


A tu już w swojej wyznaczonej roli.


Miała być taka trochę "przystarzona" jak z kufra babuni.


Pozdrawiam jak zwykle serdecznie i czekoladowo. Biernasia

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Mikołajkowy prezent. St. Nicholas gift.

Witam wszystkich odwiedzających. Wprawdzie nie jest ich zbyt dużo ale jakież cenne i ważne są to dla mnie odwiedziny. Bardzo się cieszę, że tu do mnie zaglądacie.
Święta tuż, tuż. Zbliżają się wielkimi krokami.
Jak co roku biorę udział w świątecznych wymiankach. Mój tegoroczny prezent był dla miłośniczki szycia, chciałam więc żeby był jej przydatny.

  

Pudełeczko było już z ozdobną pokrywą ale resztę ozdabiałam sama.


Boki ozdobiłam różaną serwetką i polakierowałam "werniksem szklącym" firmy IDEA.
Bardzo lubię ten lakier(mimo wysokiej ceny)
Jednak dwie warstwy tego lakieru to jak 20 warstw innego. 
powierzchnia robi wrażenia szkła i jest praktycznie niezniszczalna.


Wieczko było już gotowe, więc tylko polakierowałam brzegi żeby pasowały do boków.
Haft jest umieszczony na miękkiej poduszeczce więc podczas szycia można go wykorzystywać jako
poduszeczkę do igieł.


Wnętrze polakierowałam i ozdobiłam starą francuską grafiką, romantyczną różyczką i zawieszką w kształcie malutkiej maszyny do szycia.


Bardzo lubię takie romantyczne klimaty.


Do kompletu jest poduszeczka na igły w kształcie serduszka.


No i kilka innych, mam nadzieję, przydatnych drobiazgów.


Zrobiłam też sobie jak i obdarowanej bobinki na wstążeczki i koronki. Wzór kiedyś znalazłam w internecie. Niestety nie pamiętam jego wykonawczyni. Mam nadzieję, że nie będzie mi miała za złe, że nie podałam jej "namiarów" za co przepraszam i dziękuję z góry za wyrozumiałość.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

wtorek, 26 listopada 2013

Wbrew szarościom i listopadowym smutkom. Against gray and November sorrows.



Szaro, smutno, zimno. Na mnie listopad działa bardzo przygnębiająco. Czy Wy też tak macie?
Są jednak i wesołe chwile w tym czasie. Nie wiem czy wiecie, że 25 listopada, obchodzony jest Światowy Dzień Pluszowego Misia! Choć trudno w to uwierzyć, pierwszy miś maskotka powstał 111 lat temu i do dziś pozostaje jedną z najpopularniejszych dziecięcych zabawek na świecie.Światowy Dzień Pluszowego Misia to święto stosunkowo nowe. Zostało ustanowione dopiero 25 listopada 2002 roku dokładnie w setną rocznicę powstania tej popularnej maskotki. To właśnie wtedy prezydent Stanów Zjednoczonych - Theodore Roosevelt podczas polowania nie zgodził się na odstrzelenie małego niedźwiadka. Sprawę opisał dziennik "Washington Post".Historię tą postanowił wykorzystać właściciel sklepu z zabawkami na nowojorskim Brooklynie Morris Mitchom. Na cześć prezydenta pluszaka nazwał "Teddy's Bear" (Teddy – od zdrobnienia imienia Theodore, bear – ang. niedźwiedź). Zgodę na wykorzystanie imienia wydał sam prezydent  podsumowując to krótkim zdaniem: „Nie sądzę, żeby moje imię było wiele warte w tym niedźwiedzim interesie”.Roosevelt jednak się mylił gdyż do tej pory w wielu krajach do dziś pluszowego misa nazywają po prostu „Teddy's Bear”, a maskotka stała się niekwestionowanym królem zabawek.

Ja, będąc małą dziewczynką, też miałam swojego ukochanego misia. Po kilku latach był w bardzo opłakanym stanie ale zawsze go kochałam. Nie wiem co się z nim stało, pewnie wylądował w koszu na śmieci. Pamiętam go jednak do dzisiaj.  Czy Wy też pamiętacie swoje misie?




(zdjęcie i informacje z internetu)


Na przekór tej smutnej aurze za oknem powstają w mojej pracowni przedmioty pozytywnie nastrajające.
Parę dni temu moja mama przyniosła mi stare pudełko z prośbą o odnowienie.
"Tylko żeby było kwiatowe, motylkowe -  no takie wiosenne"




Tak wyglądało przed przemianą.




Tak wygląda teraz po odnowieniu.
Moja mama jak je zobaczyła, powiedziała: "Ojej jakie ładne, zupełnie jak w moim ogródku, dziękuję ci bardzo"

Ponieważ, jak już wcześniej pisałam, bardzo lubię robić kartki - to i one często nawiązują swoim wyglądem do wiosny, za którą już teraz zaczynam tęsknić.

Pierwsza - w pastelowych kolorach.
Większość kwiatków zrobiłam sama.Barwiłam je i koronkę farbami akrylowymi.
 Jest taka "słodka" i bardzo delikatna. Pasuje dla jakiejś romantycznej duszyczki.







Motylkowa - romantyczna, w stylu vintage. Lubię takie klimaty.






Z tym motylkowo, kwiatowym akcentem pozdrawiam Was serdecznie  Biernasia.

sobota, 23 listopada 2013

Zima się zbliża

Coraz częściej myślę o zimie, która zbliża się do nas wielkimi krokami. Zapowiadają śniegi po niedzieli.
Częściowo posprzątaliśmy balkon. Zostały jeszcze pelargonie kaskadowe, które kwitną jakby jeszcze lato było. W domku pomalutku pojawiają się nowe dekoracje, jeszcze nie świąteczne tylko zimowe . Umilają nam ten szary przedświąteczny czas.









Pokażę Wam jeszcze co ostatnio nowego zrobiłam.
Oczywiście wszystko związane ze świętami Bożego Narodzenia.
Każdy z nas lubi dostawać prezenty a jeżeli są dodatkowo pięknie zapakowane radość jest jeszcze większa.
Dlatego powstały te oto bileciki do prezentów.
Zrobiłam je w prezencie dla koleżanki i dla siostrzenicy mojego męża.
Dla moich najbliższych zrobię później.













Pozdrawiam serdecznie - Biernasia.

piątek, 8 listopada 2013

Dalej świątecznie.

Jak się chce zrobić wszystko samemu to wcale aż tak dużo czasu do świąt nie ma.
Kartki, prezenty, dekoracje, drobiazgi na wymianki świąteczne - wszystko jest czasochłonne.
Jednak bardzo to lubię robić a każda chwila spędzona przy wykonywaniu świątecznych drobiazgów sprawia mi wiele radości.
Kolejne kartki świąteczne.













Pozdrawiam serdecznie - Biernasia

wtorek, 5 listopada 2013

Świąteczne kartki

Wprawdzie do świąt Bożego Narodzenia prawie dwa miesiące ale już o nich zaczynamy myśleć. Może dzięki temu łatwiej nam przetrwać ponury listopad. Uwielbiam Te święta a jeszcze bardziej chyba czas przygotowań. Dekoracja domu, kupowanie prezentów, planowanie menu. Trwa to tygodniami wszyscy są podekscytowani, nie mogą się doczekać tych czarownych , pełnych rodzinnego ciepła dni. Szkoda tylko, że tak szybko mijają.
Od jakiegoś czasu robię kartki świąteczne. Dla znajomych, dla rodziny i na wymianki. Trochę ich już powstało. Dzisiaj pokażę kilka z nich.













         Życzę Wam żeby te przedświąteczne tygodnie były szczęśliwe i pełne radosnych przygotowań.

                                                       Pozdrawiam - Biernasia