piątek, 28 lutego 2014

Recykling na usługi domu. Recycling at home service.

Pisałam Wam już wcześniej, że lubię buszować po targowiskach i sklepach z używanymi rzeczami. Zresztą większość z nas to lubi. Bardzo się cieszę gdy znajdę jakiś ciekawy drobiazg który mogę wykorzystać do dekoracji mieszkania. Mam dużo takich przedmiotów. Ostatnio pokazywałam Wam (tutaj) stary listownik z którego wykonałam pojemnik na różne przybory do pracy. Dzisiaj pokażę koszyczek który nabyłam za 7 zł. Był w nieciekawym stanie ale teraz prezentuje się dużo lepiej. Wymyłam go, wyrzuciłam ten zielony materiał, wymalowałam białą akrylową farbą i dodatkowo polakierowałam wodnym lakierem.
Teraz stoi na oknie w pokoju mojego syna z kwitnącym storczykiem w środku. Myślę, że znalazł się w odpowiednim miejscu ciesząc swoim wyglądem.



Tak wyglądał po zakupie.


Materiał wyrzuciłam i w środku też pomalowałam na biało.


Początkowo miał być pojemnikiem na jakieś drobiazgi ale gdy parę dni temu zawiesiłam u syna nowe zasłony pomyślałam, że ten koszyczek będzie fajny jako osłonka na kwiat.


Podoba mi się w tej roli.


O dziwo syn też stwierdził, że to razem całkiem, całkiem dobrze wygląda.
Tylko Cyryla nic to nie obchodzi dla niego ważniejszy cieplutki kocyk i wygodne miejsce do wylegiwania.

Serdecznie pozdrawiam. Biernasia

poniedziałek, 24 lutego 2014

Kartki okolicznościowe. Greeting cards.

Nie wiem czy wiecie, że historia kartek okolicznościowych sięga aż do czasów starożytnych Chin gdzie wysyłano sobie na nich noworoczne życzenia. Do Europy zwyczaj ten trafił około 1400 roku. Początkowo były to najczęściej życzenia świąteczne, dopiero w XIX wieku zaczęto wykonywać ręcznie kartki z życzeniami okolicznościowymi. Jeszcze do niedawna trudno było sobie wyobrazić ważne życiowe chwile bez tych kolorowych, ozdobnych życzeń. Niestety technika wkracza coraz bardziej w naszą codzienność, zapracowani ludzie  mają coraz mniej czasu i sięgają po tzw e-kartki wysyłane drogą email - ową.
 Jest to szybsze, jest to tańsze, jest to wygodniejsze no i do adresata dociera prawie natychmiast. Nie musimy iść do sklepu, nie musimy wypisywać życzeń i adresu, nie trzeba iść na pocztę w celu wysłania.
Coraz rzadziej zaglądając do skrzynki pocztowej znajdujemy koperty z uroczą zawartością od bliskich nam osób. Teraz (niestety) najczęściej przychodzą do nas tylko rachunki lub reklamy różnych firm i sklepów.
Szkoda, że ten zwyczaj zamiera. Ja do tej pory przed świętami czy uroczystościami rodzinnymi z ciekawością otwieram codziennie skrzynkę na listy sprawdzając czy coś do nas "przyszło", jeżeli tak to z niecierpliwością otwieram kopertę i czytam życzenia niejednokrotnie wzruszając się przy tym.
Najpiękniejsze kartki odkładam na pamiątkę, zbieram je od wielu lat i czasami przeglądam z ciekawością.
Stanowią one przecież historię naszego życia, wiele z nich było napisane przez bliskie mi osoby, które niestety musiały odejść "na drugą stronę" a kartki istnieją , pełne uroku ciepła i magii, pomagają mi we wspomnieniach.
Dlatego pewnie tak bardzo je lubię robić, na różne okazje dla różnych osób, tych bliskich i tych trochę dalszych, dla rodziny, znajomych i przyjaciół. Mam przy tym taką nadzieję, że może spodobają się komuś na tyle, że zatrzymają je przy sobie na dłużej a za wiele lat jak ja poznam tajemnicę tej "drugiej strony" wspomną mnie kiedyś przy przeglądaniu moich kartek.

Będzie dużo zdjęć, mam nadzieję, że Was nie zanudzę.


Kartka urodzinowa dla mojej cioci.




Kartka urodzinowa dla naszego sąsiada.




kartka charytatywna dla chorej Oliwii. Mam nadzieję, że jej się spodobała wśród wielu tysięcy kartek, które do niej dotarły.
Zdrówka Ci życzę Oliwko.


Kartka z okazji 40 rocznicy ślubu dla siostry i szwagra mojego męża.




Cztery imieninowe kartki dla  bliskich mi Teresek.



Kartka imieninowa




Kartka imieninowa dla Ewy.





Praca nad tą kartką zajęła mi kilka godzin.


Na razie jest u mnie w domku i czeka na swoją okazję.


Pozdrawiam Was serdecznie. Biernasia.

sobota, 22 lutego 2014

Nowe oblicze starego listownika. The new face of an old mailbox.

Uwielbiam chodzić po bazarach i wyszukiwać stare, ciekawe przedmioty do ponownego wykorzystania.
Kiedyś trafiłam na starą, zniszczoną, niemiecką skrzynkę na listy i prasę. Bardzo mi się spodobała ale długo myślałam nad jej liftingiem i nowym przeznaczeniem.
Obecnie służy mi do przechowywania pędzli, nożyczek i innych drobiazgów.


Tak wyglądała po wyszlifowaniu


Tak wygląda teraz






A tutaj w moim kąciku do pracy.

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

środa, 19 lutego 2014

Na wiosnę jeszcze trzeba poczekać. In the spring, you still have towait.

Wprawdzie za oknem więcej słońca niż śniegu ale jeszcze wiele może się zmienić. Zima nadal na kalendarzu. Odwiedzając inne blogi wyraźnie widać, że wszyscy tęsknią za wiosną. Dużo wiosennych kwiatów, wystroje wnętrz też bardziej kolorowe i wesołe. Mnie też ciągnie do wiosny, śpiewu ptaków, zieleni w parkach i ogrodach oraz kwiatów na balkonie.Niedługo tłusty czwartek a potem już oczekiwanie na Wielkanoc.
Pomalutku zaczynam robić pisanki i kartki. Mam jeden miesiąc na ich wykonanie ponieważ potem wyjeżdżam na kilka tygodni i wracam dopiero przed świętami. Kartek robię zawsze bardzo dużo bo mam wielu znajomych i liczną rodzinę.
Dzisiaj pokażę dwie pierwsze, które wykonałam wczoraj.








Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

poniedziałek, 17 lutego 2014

Na perłowo. At the pearly.

Perły - produkty naturalne pochodzenia organicznego, powstałe w płaszczu muszli perłopławów perłorodnych lub innych mięczaków. Zbudowane są z tej samej substancji co wewnętrzna strona muszli (masy perłowej). Powstają najczęściej w wyniku reakcji  organizmu na ciało obce, które dostało się do wnętrza muszli. Jak to nieciekawie brzmi, prawda?
Legenda mówi, że są to łzy aniołów, może właśnie dlatego niektórzy uważają , że perły przynoszą smutek i łzy.
Jestem zodiakalnym rakiem dla mnie perła jest szczęśliwym kamieniem, może dlatego tak je lubię. Mają w sobie jakąś magiczną moc, ich blask niezmiennie mnie oczarowuje. Niestety nie stać mnie na te najpiękniejsze ale hodowlane też mają swój urok.
Mam trochę perłowej biżuterii i jak zwykle większość wykonałam sama.



Wisior ok 9 cm długości. Wykonany metodą "wire wrapping" z pięknej muszli paua, pereł słodkowodnych i perły w kształcie pastylki.


Wisiora już nie mam, poszedł na wymiankę za inny wisior.


Mój ulubiony komplet. Wisior dosyć duży (około 10 cm) wykonany częściowo metodą "wire wrapping" z granatowych i białych pereł hodowlanych oraz fasetowanych koralików z opalitu.




Komplet z ciemnych pereł hodowlanych i dużych kul klejonych z kruszonej muszli.


Podobnie jak pierwszy, wisior z muszli paua i białych perel hodowlanych wykonany metodą
 "wire wrapping".

Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

czwartek, 13 lutego 2014

Bzy - wspomnienie wiosny. Lilac - memory of spring.

Niedawno pokazywałam Wam jaki obraz namalowałam dla mamy na urodziny. Irysy jej się spodobały, wiszą już u rodziców w ich mieszkaniu.
Chciałabym pokazać dzisiaj inny obraz, który powędrował do mojej koleżanki na jej 40 urodziny.
Malowałam go na działce, kosztował mnie wiele godzin pracy. Bzy wg mnie są trudne do namalowania. Tyle odcieni fioletów, wrzosów w postaci malutkich dotknięć pędzla odwzorowujących drobniutkie bzowe kwiatuszki. Nie wiem czy jeszcze kiedyś zdecyduję się na ich malowanie.
Obraz trafił na wystawę z której też pokazuję zdjęcia.










Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

wtorek, 11 lutego 2014

Miła niespodzianka. A nice surprise.

Moja wygrana

Jakiś czas temu wygrałam przydasie od przemiłej dziewczyny Marysi z bardzo egzotycznego bloga. Ponieważ była wtedy na drugim końcu świata w Tajlandii, czekała z wysyłką na powrót do Polski.  Przyznam się, że o wygranej dawno zapomniałam a tu parę dni temu wielka niespodzianka: dostałam wiadomość, że Marysia cały czas pamiętała i paczuszkę do mnie wysłała.
Bardzo się ucieszyłam a jeszcze bardziej jak zobaczyłam zawartość przesyłki. Masa różnych przydasi, które wykorzystam przy robieniu karteczek. Marysiu kochana bardzo Ci dziękuję a za to że pamiętałaś i dotrzymałaś słowa dostaniesz niespodziankę ode mnie. Mam nadzieję, że też sprawi Ci tyle radości co twoja mi.










Wszystko mi się bardzo podoba i na pewno się przyda.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

poniedziałek, 10 lutego 2014

Zapomniane pudełeczko. Forgotten box.

Witam.
Dziękuję bardzo wszystkim odwiedzającym, że poświęcają swój czas na odwiedziny u mnie. Bardzo mnie cieszy, ze są osoby, które to robią już stale. Kochane dziewczyny jesteście, bardzo mnie to mobilizuje do pracy i tworzenia nowych przedmiotów.

Dzisiaj skończyłam robić okrągłe pudełeczko. Kupiłam je chyba z dwa lata temu i zrobiłam wieczko, nie miałam pomysłu na dół pudełka. Zabejcowałam je ciemną bejcą i wyglądało okropnie. Wstawiłam na półkę do szafy i  zapomniałam. Ostatnio natknęłam się na nie i postanowiłam coś z nim zrobić. Dalej nie miałam pomysłu i po wielu próbach taki jest efekt końcowy.














Pozdrawiam serdecznie. Biernasia