czwartek, 5 listopada 2015

No i jest nowy domek

Długo się zastanawiałam nad jego kupnem. Początkowo myślałam że zrobię sobie sama domek. Jednak nie podołałam takiemu wyzwaniu. Po prostu brak odpowiednich narzędzi i zdolności. Teraz już mam gotowy, wymarzony.
Najpierw trzeba było przygotować szafkę na której miał domek stać. Stara 30 letnia komódka jest troszeczkę za mała ale na razie musi wystarczyć.



Wszystkie ściany musiałam pomalować od środka specjalną farbą do mebli.



Ściany przed malowaniem



Efekt końcowy.


Prawda, że uroczy? 
Ja jestem nim oczarowana.


Małej lokatorce też się podoba.


Pozdrawiam serdecznie Biernasia.


10 komentarzy:

  1. Piękny. Kiedy parapetowka? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie po skończonym remoncie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest niezwykle piękny-bajeczny po prostu:)
    cudownego weekendu i serdeczne uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Natalio, Tobie też życzę miłego weekendu.

      Usuń
  4. Cieszę się Aguś, że Ci się podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest śliczny!! Cieszę się Twoim szczęściem i po cichutku Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Aniu, spełniłam swoje marzenie i bardzo sie cieszę. Teraz mnóstwo pracy przy jego wykańczaniu ale to tylko sama radość.

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładny,super pomysł by kupic gotowy

    ale pewnie bedą następne bo te domki sie po prostu mnoża:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Na następne nie ma miejsca i finansów. Ten mi zajmie czas na długie miesiące. Ładny tylko z zewnatrz, środek trzeba wykańczać, meblować.

    OdpowiedzUsuń