poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Świat miniatur. Zaczynam się bawić lalkami. Miniature world of dolls.

No może nie samymi lalkami ale domkami dla lalek.
Wzięło mnie ! Następna hobbystyczna gorączka mnie ogarnęła. Mam tak co jakiś czas, trudno taka moja uroda, że co zobaczę ciekawego to muszę sama trochę w tej dziedzinie podziałać.
Zaczęło się bardzo niewinnie, poprostu trafiłam na stronę z miniaturkami domków dla lalek. Jednak nie takich do zabawy dla małych dziewczynek tylko kolekcjonerskich, dla dziewczynek oczywiście ale trochę większych. Jestem zfascynowana ich urodą i precyzją wykonania. Niektóre z nich są robione latami a ceny przekraczają nawet moją wyobraźnię.
Oto przykłady miniaturowych pokoików urządzonych przez włascicieli sklepu smalldreams, prawda, że są urocze?




W ich sklepie możecie zobaczyć wiele malutkich cudowności.

Marzy mi się domek kilkupokojowy. Coś takiego znalazłam własnie w internecie, jednak nie był podpisany i nie mogę napisać do kogo należy.


 Jednak moje pieniężne zasoby i umiejętności na razie na to nie pozwalają.

Zaczęłam więc od tzw roomboxa, czyli jednego pokoju. Można je umieszczać w czym się chce, czyli na co pozwala ludzka pomysłowość:  pudełkach, dużych lampionach akwariach itp.
Ja swój urządzę w małej Ikeowskiej szklarence.
Od jakiegoś już czasu szukam i zbieram malutkie drobiazgi w skali 1:12 które znajdą się w moim pokoiku. Ma to być salonik z miejscem do spania dla romantycznej kobiety.
Jak na razie zdjęcia pokazują tylko przymiarkę tego co zrobiłam i kupiłam. Chciałam zobaczyć jak to będzie wstępnie wyglądać. Ściany będą pokryte tapetą, podłoga będzie drewniana. Mebelki muszę wykończyć (biblioteczka), uszyć pościel i zrobić dużo drobiazgów które nadadzą charakter temu pomieszczeniu.








Moje pierwsze własnoręcznie zrobione miniaturki to dwie haftowane poduszeczki. 


Ich wymiar to 4 cm X 4 cm.


Jak Wam się podoba moje nowe szaleństwo? 

Pozdrawiam serdecznie Biernasia.




7 komentarzy:

  1. fajna sprawa, ale rzeczywiście kosztowna, podusie śliczne
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, twoje nowe szaleństwo jest cudowne... pięknie!!!!
    poświąteczne uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow aż trudno uwierzyć, że te wszystkie rzeczy to miniaturki. Kurczę z pewnością zrobienie miniaturek jest bardziej pracochłonne niż zrobienie takich samych cudeniek w normalnym, typowym formacie. Twój pokoik już prezentuje sie super, a podusie są śliczne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze! Widzę Biernasiu że masz nowego bzika :-) ależ piękne te miniatureczki i zapewne czasochłonne

    OdpowiedzUsuń
  5. Bożenko co my mamy z Tobą. Az trudno nadążyć, po prostu
    znów tylko podziwać za ciekawość świata i różnych zainteresowań

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za realizację tego marzenia, bo efekty końcowe są niesamowite i przyjemnie się oglądało taki domek Twojego wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jeśli to szaleństwo - to wokół mnie widzę mnóstwo
    szaleńców - którzy kochają to, co robią i odważnie
    swe miłości pokazują innym...
    domek jawi mi się jako połączenie dawnego z nowym -
    w sumie intrygujący efekt - zauroczył mnie fotel z
    motywem roślinnym - jako i pasujący doń podnóżek ;D

    OdpowiedzUsuń