Po malutku domek się zmienia. Przybywają nowe sprzęty zdobyte na starociach, Allegro albo drogą wymianek z innymi miniaturzystami. Wiele z tych przedmiotów wymaga naprawy czy odnowy.
Najnowszą zdobyczą jest porcelanowy sedes ze szczotką do jego mycia.
Do kompletu jest też zlew.
W łazience nie powinno zabraknąć pralki. Dostałam od znajomej taką zabawkę. Jest to pralko-suszarka dla Barbie.
Skala zbyt duża bo 1:6 a ja muszę mieć w skali 1:12
Rozcięłam więc zabawkę na dwie części i poddałam renowacji.
No i wyszła z tego taka oto pralka.
Otwiera się i ma ruchomy bęben.
Druga część powędrowała do innego miniaturzysty.
W sypialni znalazła się toaletka.
Kuchnia poczatkowo była w innym, mniejszym pomieszczeniu ale był problem z miejscem na stół.
W drodze wymiany dostałam marchewki i ziemniaki zrobione z masy plastycznej termoutwardzalnej "Fimo"
Czyż nie są piękne. Mają po 8-10 mm długości i 2-3 mm grubości. Uwierzcie, że bardzo trudno jest zrobić tej wielkości miniatury z tak realistycznym wyglądem.
W tak urządzonej kuchni można już przygotować posiłki.
Niedługo w domku zagoszczą nowi lokatorzy.
Pozdrawiam serdecznie.
Biernasia.
Ale królewskie mieszkanko:) Cudnie!
OdpowiedzUsuńściskam kochana cieplutko
Ładnie zakomponowane wnętrze- zwłaszcza kuchnia. Zazdroszczę że masz gdzie umieścić te wszystkie mebelki.Ja się swoich pozbywam bo nie mam miejsca w szafie:)
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz to wpadnij do mnie, niedługo robię wyprzedaż mebelków w stylu Tudor.
Jestem pod duzym wrażeniem to wspaniała Twoja nowa
OdpowiedzUsuńpasja...
Jestem pod duzym wrażeniem to wspaniała Twoja nowa
OdpowiedzUsuńpasja...
Jestem pod duzym wrażeniem to wspaniała Twoja nowa
OdpowiedzUsuńpasja...