Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie.
Lubię buszować po sklepach ze starociami. Kilka razy już pokazywałam Wam jak odnowiłam używane, zniszczone przedmioty. Jakiś czas temu kupiłam stare pudełko po cygarach. Jak widać było bardzo zniszczone. Zapłaciłam za nie chyba 4 zł. Chciałam żeby było romantyczne, takie buduarowe. No i wyszło coś takiego.
Trzymam w nim teraz biżuterię.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.
Bardzo lubię te Twoje recyclingi oglądać! Świetna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Cieszę się Martuniu.Ja, podobnie jak Ty uważam, że sztuką jest zrobić coś z "niczego". Ile wtedy człowiek ma satysfakcji. Twoje odnawiane przedmioty też nie raz mnie zachwycały.
UsuńAleż pieknie zaczarowałaś tą skrzyneczkę... Kochana, Twoje rączki są bardzo zdolne!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki ślę
I kto tu mówi o zdolnych rączkach? Nie raz już podziwiałam Twoje "czary" w kuchni i domku.
UsuńPozdrawiam
Wyszło łał :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo z Twojego uznania. Pozdrawiam
UsuńBiernasiu, wyszło prześlicznie!!!! A po starociach też uwielbiam buszować:)
OdpowiedzUsuńAniutko
UsuńDziękuję kochana za odwiedziny. Cieszę się, że szkatułka Ci się podoba. Ja cały czas podziwiam Twoje recyklingowe poczynania.
Pozdrawiam
Uwielbiam recyklingi i coś z niczego. Twoje jak zawsze śliczności.
OdpowiedzUsuńUrocze pudełko. :)
OdpowiedzUsuńpozostaje tylko zazdrościć bijou, że ma tak cudowny domek - ćma błąkające się koło gustownego zapięcia efemeryczna - całość powalająca i śliczna!
OdpowiedzUsuń