Dzisiaj przyjechała do mnie z Anglii od dawna wyczekiwana kolekcjonerska lalka Firmy szwajcarskiej Heidi Ott. Ma tylko 17 cm wzrostu zginają jej się wszystkie stawy, potrafi sama stać i jest świetną modelką. Ma na imię Lena. Jak na razie uszyłam jej koszulkę nocną, majtki i kapciuszki.
Wielkość 3 cm. Nawet nie przypuszczałam, że tak trudno będzie je uszyć.
Wielkość 2 cm
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia
witaj w domu :) nie spodziewałam się, że jest większa od mojej Zuzi :)
OdpowiedzUsuńNowa lokatorka, ma piękne łóżko:)
OdpowiedzUsuńcudnego weekendu:)
słodkich snów, Heidi ♥
OdpowiedzUsuńSzczęka opada... Jakim cudem udaje Ci się szyć takie maleństwa??? Efekt jest niesamowity.
OdpowiedzUsuń