Ostatnio zaabsorbowały mnie świąteczne kartki dla przyjaciół i rodziny ale też zajęłam się nowym obrazem.
Troszeczkę to trwało, gdyż o tej porze roku brak odpowiedniego światła, maluję tylko przy świetle naturalnym. Jak wracam z pracy to jest już szaro i nie mogę malować, robiłam więc to tylko w weekendy.
Tak więc powstały weekendowe słoneczniki.
Położę jeszcze tylko zabezpieczający werniks.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.
uwielbiam sloneczniki
OdpowiedzUsuńPiękne słoneczniki, dla miłośnika tych kwiatów na pewno się spodobają.
OdpowiedzUsuńPiękne... i tak jakoś letnio się zrobiło...
OdpowiedzUsuńcieplutko ściskam kochana
Nawet wiem przez przypadek do kogo ten udany obraz poleci.
OdpowiedzUsuńNa nowe mieszkanko naszej Kićki, prawda?.
Prawda Tereniu.
UsuńPiękne są te słoneczniki. :)
OdpowiedzUsuńMa Pani wielki talent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i również zapraszam do mnie
Biernasiu słoneczniki wyszły Ci rewelacyjnie :) Jak miło popatrzeć na taki letni obrazek, kiedy za oknem mróz.
OdpowiedzUsuń