Co roku robię dużo zapraw na zimę żeby później, kiedy już pracuję, było mi łatwiej z przygotowaniem codziennych obiadów. Zakisiłam już ogórki a dzisiaj na prośbę mojego syna i z jego dużą pomocą zrobiłam pierwszy raz "Chutney" (czyt: czatnej). Jest to gęsty sos używany w kuchni indyjskiej. Sporządzany z owoców i warzyw. Używa się go do potraw mięsnych i wegetariańskich. Może być bardzo pikantny lub łagodny a nawet słodki.
W internecie jest bardzo dużo różnorodnych przepisów.
Ja zrobiłam go z dyni z dodatkiem cebuli, pomidorów, papryczki chili i różnych przypraw. Wyszedł wyjątkowo smaczny. Polecam.
Połowę zabrał syn, część dałam rodzicom do spróbowania i zostało już tylko 6 słoiczków.
Robię już następny. Tym razem ze śliwek i jabłek.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.
Od pewnego czasu noszę się ze zrobieniem takiego sosu:) Widząc Twoje słoiczki jeszcze bardziej nabrałam ochoty:) Tym bardziej, że my bardzo lubimy kuchnię indyjską. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu.
UsuńJa zrobiłam ten sos pierwszy raz i bardzo nam smakuje. Dzisiaj robię następny ze śliwek i jabłek. Aromat w całym domu. Będziemy mieć fajne dodatki do potraw. Robi się bardzo łatwo. Więc polecam.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyznam się, ze nigdy tego nie jadłam. Bardzo ciekawi mnie smak!! Wygląda pycha!!!!
OdpowiedzUsuńSłonecznego i radosnego weekendu Biernasiu:):):):)
Witaj Natalko
UsuńTyle się naoglądam pyszności u Ciebie, że też musiałam pokazać coś z moich wyrobów. Radzę zrobić na próbę, naprawdę warto. Z owocami u Ciebie pewnie nie będzie trudno więc trzeba ten czas wykorzystać a zimą będziemy się cieszyć z tego.
Pozdrawiam serdecznie.
Aż jestem ciekawa jaki on ma smak :))
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu. Bardzo się cieszę, ze mnie odwiedziłaś. Smak? Słodko kwaśny i bardzo ostry bo z dodatkiem papryczek chili.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajnie wyglądają te słoiki, takie niskie, jednorazowe można powiedzieć. A z zawartością wyglądają jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiego sosu, nawet nazwa nic mi nie mówi, ale wierzę na słowo, że jest pyszny.
Dzięki Martuniu. Słoiczki specjalnie kupowałam. Raczej nie mogą być większe, gdyż sosu nie je się w dużych ilościach tylko tak jak ketchup czy musztardę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.