Czy Wy też tak macie? Chyba tak. Nie znam ani jednej osoby, która by nie lubiła wiosny. Odwiedzam różne blogi i widzę, że na większości z nich wyraźnie odczuwa się tą tęsknotę. Przede wszystkim dużo roślin wiosennych zagościło w Waszych domkach. Ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić ze względu na nasze kocie pupile, które niesamowicie chętnie dobierają się do większości kwitnących roślin. Jedyne bezpieczne kwiaty w naszym domu to storczyki, goździki i kaktusy. Muszę się więc obywać bez roślin, które bardzo lubię, koty w tej konkurencji zdecydowanie u nas wygrywają.
Pomalutku wprowadzam wiosenne dekoracje. Bardzo lubię ptaszkowe figurki i mam ich już trochę. Na szczęście nasze koty na nie nie zwracają uwagi.
A to nasze łobuziaki.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia
jakie fajne te twoje zwierzaki, ja tez chce wiosne juz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Dziekuję Agnieszko za odwiedziny. Pewnie już nie będzie nawrotu zimy a my wreszcie doczekamy się cieplutkich dni. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńKocidla jak malowane. Widziałam kiedyś specjalnie sianą trawkę w doniczkach własnie na podryganie dla kotów.
OdpowiedzUsuńSpróbuj może to zaakceptują i dadzą spokój kwiatkom.
Tereniu to bym musiała chyba cały zagon posiać. Kiedyś kupiłam nasionka, posiałam w doniczce , rosło chyba z 6 tyg., a kotki zjadły w ciągu dwóch dni.
OdpowiedzUsuńu moich rodziców też był ten problem - dopóki nie wystawili "karmnika" na balkon - w domku zieleninka znikała w mgnieniu oka - owiane powietrzem - na dłużej starcza kochanemu tygryskowi...
Usuń