środa, 19 sierpnia 2015

Nowy mieszkaniec małego domku.

Dzisiaj przyjechała do mnie z Anglii od dawna wyczekiwana kolekcjonerska lalka Firmy szwajcarskiej Heidi Ott. Ma tylko 17 cm wzrostu zginają jej się wszystkie stawy, potrafi sama stać i jest świetną modelką.  Ma na imię Lena. Jak na razie uszyłam jej koszulkę nocną, majtki i kapciuszki.


Wielkość 3 cm. Nawet nie przypuszczałam, że tak trudno będzie je uszyć.




Wielkość 2 cm







Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

czwartek, 13 sierpnia 2015

Kolejne maleństwa.

Miniaturki wciągnęły mnie całkowicie, nawet nie spodziewałam się, że będą mi sprawiać tyle radości. Niedługo zawita w moim domu kolekcjonerska lalka Heidi Ott, jedzie do mnie z Anglii.
Wspaniała lalka w skali 1:12 akurat wielkością będzie pasować do mojego domku. Jej dużą zaletą jest to, że ma ruchome stawy i świetnie wychodzi na zdjęciach. Można ją ustawiać lub sadzać w różnych pozach, czego nie można zrobiś ze zwykłymi lalkami.


To zdjęcie znalazłam w sieci ( nie znam jego autora) Chciałam Wam pokazać jaką miłą buzię ma taka lala. Moja też jest blondynką, tak jak ta.


Ponieważ lalka nie będzie ubrana stanęło przede mną kolejne miniaturkowe wezwanie. Muszę stworzyć garderobę dla Heidi. 
Powiem Wam, że nie lada sztuką jest stworzyć ubranko na lalkę o wysokości 17 cm. Od kilku dni dziergam na drutach malusie sweterki.
Takie białe zrobiłam dwa, jeden dla znajomej, która będzie posiadaczką siostry bliźniaczki mojej lalki.


Sweterek na lali (tymczasowej)


Ten sweterek jest na lalkę rodzaju męskiego. Jeszcze takiej nie mam ale może za jakiś czas jak finanse na to pozwolą. 


Sweter dla "prawdziwego mena"


Dzisiaj przyszła do mnie przesyłka ze sklepu  drecotton.pl
Jestem zachwycona tymi pasmanteriami, dlatego je Wam pokazuję. Oczywiście zamówienie jest związane z szyciem do miniaturkowego domku.


Błękity i szarości.


Różowe słodkości.


Prawda, że piękne?


Pozdrawiam serdecznie. Biernasia

sobota, 8 sierpnia 2015

Nowy domek

Ostatnio kupiłam używany domek na Allegro. Cena atrakcyjna bo tylko 90 zł jednak trochę uszkodzony i do naprawy. Opłacało się bo nowy w sklepie tego rodzaju i tej wielkości kosztuje 500 zł. Niestety okazało się że pomieszczenia są w nim zbyt niskie do moich miniatur i lalek w skali 1:12. No i tak to nadal jestem bez domku.


Ponieważ są upały i wszyscy pragną wypoczynku a szczególnie na "Łonie natury"
Postanowiłam zrobić coś z miniaturek w tym temacie.
Będąc nad morzem zakupiłam w sklepie typu "wszytko po 2 zł" takie oto podstawki pod telefon komórkowy.



Przerobiłam je na leżaki.




Jak widać nadal się bawię. Przyznam się, że sprawia mi to wielką radość. 
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.

wtorek, 4 sierpnia 2015

Nowości w miniaturkowym świecie.

Jak większość z Was wie od jakiegoś czasu zafascynowana jestem kolekcjonerskimi domkami dla lalek. Ponieważ jest to bardzo kosztowne hobby, zaczynam po malutku własnoręcznie wykonywać niektóre z miniatur. Ostatnio udało mi się zakupić używany domek na Allegro. Wprawdzie trzeba go będzie naprawić ale i tak się opłacało.
Dzisiaj pokażę kilka moich miniaturkowych prac.

Dywan i dwie poduszeczki wykonane metodą transferu na płótnie.


Dywanik podkleiłam filcem, żeby był bardziej "dywanikowy".


Tą laleczkę kupiłam za grosze (dosłownie) na starociach.
Jednak trzeba jej było uszyć ubranko.


Do kompletu ma odpowiednie majteczki.


Jest bardzo mała (4cm) więc uszycie takiego maleńkiego stroju nie jest łatwą rzczą.


Zrobiam też małą szydełkową poduszeczkę na fotel do salonu.
(4cmmx4cm)


Wykonałam ją z kordonku do obrabiania husteczek.


Biała kapa na białe łóżeczko.


Tak wygląda całość.


Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tym tematem.
Ponieważ mam teraz wakacje to już wykonuję następne miniaturki.
Pozdrawiam serdecznie. Biernasia.