No może nie samymi lalkami ale domkami dla lalek.
Wzięło mnie ! Następna hobbystyczna gorączka mnie ogarnęła. Mam tak co jakiś czas, trudno taka moja uroda, że co zobaczę ciekawego to muszę sama trochę w tej dziedzinie podziałać.
Zaczęło się bardzo niewinnie, poprostu trafiłam na stronę z miniaturkami domków dla lalek. Jednak nie takich do zabawy dla małych dziewczynek tylko kolekcjonerskich, dla dziewczynek oczywiście ale trochę większych. Jestem zfascynowana ich urodą i precyzją wykonania. Niektóre z nich są robione latami a ceny przekraczają nawet moją wyobraźnię.
Oto przykłady miniaturowych pokoików urządzonych przez włascicieli sklepu
smalldreams, prawda, że są urocze?
W ich sklepie możecie zobaczyć wiele malutkich cudowności.
Marzy mi się domek kilkupokojowy. Coś takiego znalazłam własnie w internecie, jednak nie był podpisany i nie mogę napisać do kogo należy.
Jednak moje pieniężne zasoby i umiejętności na razie na to nie pozwalają.
Zaczęłam więc od tzw roomboxa, czyli jednego pokoju. Można je umieszczać w czym się chce, czyli na co pozwala ludzka pomysłowość: pudełkach, dużych lampionach akwariach itp.
Ja swój urządzę w małej Ikeowskiej szklarence.
Od jakiegoś już czasu szukam i zbieram malutkie drobiazgi w skali 1:12 które znajdą się w moim pokoiku. Ma to być salonik z miejscem do spania dla romantycznej kobiety.
Jak na razie zdjęcia pokazują tylko przymiarkę tego co zrobiłam i kupiłam. Chciałam zobaczyć jak to będzie wstępnie wyglądać. Ściany będą pokryte tapetą, podłoga będzie drewniana. Mebelki muszę wykończyć (biblioteczka), uszyć pościel i zrobić dużo drobiazgów które nadadzą charakter temu pomieszczeniu.
Moje pierwsze własnoręcznie zrobione miniaturki to dwie haftowane poduszeczki.
Ich wymiar to 4 cm X 4 cm.
Jak Wam się podoba moje nowe szaleństwo?
Pozdrawiam serdecznie Biernasia.